sette shi

Kilka lat temu, gdy zapadła decyzja "tak składam 29era", nie myślałem, że sięgnę po producentów zza wielkiej wody. Było wiele obaw czy paczka dojdzie, czy "wlepią" mi cło, jak z ewentualną gwarancją? Jednak przypływ gotówki i chęć spróbowania czegoś innego niż rodzima manufaktura skłoniły mnie do zakupu ramy Sette. Wówczas w ofercie był jeden rower na bardzo dobrym osprzęcie i w atrakcyjnej cenie. Odświeżając ostatnio stronę producenta zauważyłem 2 rowery wielkokołowe. Jak na USA to mało, ale... 

Bartosz Niezgoda

 

No właśnie jest drobne ale. Na rynek Europejski 2 modele to już całkiem nieźle, szczególnie, że cena nie odstrasza. Sette Razzo 1.0 i 2.0 29er to wspomniane rowery. Różnic jest kilka, ale jak to bywa w najważniejszej kwestii żadna! Rama w obu przypadkach jest ta sama, różni się jedynie malowaniem. Przejdźmy szybko przez geometrię. 4 rozmiary: 16, 18, 20 i 22" i mamy pewność, że trafimy w nam odpowiadający. Główka 71,5 i podsiodłowa 74 zapewniają efektywne pedałowanie i niezłe prowadzenie. Długa górna i podsiodłowa rura przypadły mi do gustu. Możemy oczekiwać sportowej sylwetki i zapasu sztycy w ramie, dzięki czemu całość jest bardziej sztywna. Ogon do krótkich nie należy i czasami czuć gorszą skrętność. Spokojnie mieści się opona RaRa w rozmiarze 2.25. Największym atutem ramy jest dość duża sztywność i bardzo niska waga - z hakiem w romiarze 20" 1530 gram.
Za amortyzację odpowiada oczywiście RS Reba w wersji RL o skoku 80 mm.

 

settesram
Setty różnią się przede wszystkim grupą napędową. Jedna opcja to Shimano, gdzie dostajemy sporo SLX i tylko kilka znaczków XT. Hamulce to także produkt Shiii i jakże by inaczej o oznaczeniu SLX. Wersja 2.0 to jak łatwo się można domyśleć Sram w wydaniu X.7-9 połączony z kasetą i łańcuchem od japońskiego producentra. Za hamowanie odpowiadają bardzo mocne CR'ki.
Cała reszta jest praktycznie taka sama. Rurki markowne znakiem Sette, stery FSA, Kendy Small Block i koła.. Koła, na których oczywiście należało zaoszczęśdzić pieniążki. O ile do obręczy nie można się przyczepić bo to Mavic 719, o tyle przy wyborze piast mogli się pokusić o popularne 775 - XT.

sette shi
Na koniec ceny. Model 2.0 [ten na Sramie] kosztuje mniej niż 1.0. Obecnie kształtują się na poziomie 1299$ za 2.0 i 1499$ za 1.0. Biorąc pod uwagę koszty wysyłki, które de facto mogą być zerowe, naliczone cło i kurs dolara, w cenie około 5 000 złotych otrzymamy świetnie wyposażony rower, z niespotykaną praktycznie ramą. Czy warto? Uważam, że dla samego osprzętu wersję 2.0 warto zakupić.