zaboo LT_1_filtered

Życie Kuli Szpieguli czasami jest tak beznamiętne jak makaron na cyklu MazoviaMTB Marathon. Jednak od czasu do czasu trafiają się perełki. Tym razem czujna Szpiegula wpadła na trop prototypowego sztywniaka szwajcarskiej manufaktury ZABOO. Zdobyte informacje nie byłyby wiele warte, gdyby nie pewien drobny szczegół....

Michał Śmieszek

Karramba!!! Przebiegłością godną szpiega z Krainy Deszczowców zaskoczyłem nawet samego Simon Zahnd'a, którego rano wyrwałem z błogiego snu oznajmiając radośnie, że "wiem wszystko"...tylko potrzebuję oficjalnego potwierdzenia i jeszcze więcej detali. W odpowiedzi usłyszałem: "Misiael, ale Ja nic nie versztejen, co ty mnie się fragen! Lecz po chwili żeton wpadł....Właściciel ZABOO nie miał już drogi ucieczki. 

Okazuje się, że dział rozwoju produktu szwajcarskiej manufaktury kombinuje, jak by tu uszczęśliwić wszystkich rowerzystów, sympatyków Wielkiego Koła. Wiadomo, że na razie dopieszczeni są ściganci, wszelkiej maści golinogi, dla których powstały karbonowe modele terra29 i zombie29, oraz aluminiowy stup29. Już za parę tygodni rzesza szczęśliwych ludzi powiększy się o miłośników ścieżkowców i jazdy na paru zawiasach - dla nich powstał Tron29, o którym pisaliśmy >>tutaj<<. Tak naprawdę, została tylko trzecia grupa pasjonatów - to pozytywnie zakręceni wariaci lubujący błoto między zębami, gruuubeee opony, i akceptujący skok amortyzatora jedynie od 120mm w górę.

Dla nich powstał parę dni temu specjalny prototyp - tytanowy pancernik ZABOO, oczywiście w jedynym słusznym rozmiarze koła, a nawet dwóch, gdyż ostatnio nie bardzo wiadomo, czy tył, czy przód duży i które koło lepiej pokonuje przeszkodę. W każdym razie gwarancja jest taka, że oba koła w tej tytanowej ramie są w jednym rozmiarze i przelecą tak samo przez każdy kamienny telewizor.

zaboo LT_3_filtered

Co wiadomo na temat tajemniczego sztywniaka ZABOO "Long Travel" HT? Po pierwsze sercem jest super modny, super nadkosmiczny tytan o nadal niezbadanym składzie. Znawcy w osobie autora podejrzewają, że jest to powszechnie stosowany stop Ti Grade 9. Wytwórca zaś nie potwierdza, ani nie zaprzecza. Rama nie wygląda na popularną tytanową masówkę dostępną na Alibabie oraz Ebay, lecz na konstrukcję zaplanowaną i wykonaną na zamówienie. Rzeczywiście, tym razem informacja zostaje potwierdzona bez dodatkowych szczegółów przez CEO ZABOO, Simona Zahnd'a.

 

Konstrukcja przewiduje wielorakie zastosowanie dzięki obecności mimośrodowej mufy suportu Press-Fit 30, która w prosty sposób umożliwia konwersję do napędu jednobiegowego, ostrego koła, i klasycznego wielobiegowca.

zaboo LT_4_filtered

Według zapewnień informatora pozostawiono krótki ogon jednocześnie zwiększając miejsce na tylną oponę, co do tej pory było chmmm..piętą achillesową ZABOO. Tytanowy "zaboolaczi" zdolny jest pomieścić oponę w rozmiarze 2.6". Zatem wejdzie pewnie wszystko, czym dysponuje obecnie rynek oponiarski... plus błoto.

zaboo LT_5_filteredzaboo LT_2_filtered

Oprócz opcji ostrego koła obutego w grubą oponę enduro, rama posiada niezbyt często stosowaną stożkową główkę w rozmiarze 44/56. Górna miska przewiduje montaż sterów Ahead typu Zero Stack. Tylny zacisk hamulca przyczepimy oczywiście do gniazda PM. Na razie jednak wstawimy tylko mikrą tarczę 160mm, docelowo przewiduje się obecność 180mm z tyłu. 

zaboo LT_filtered

Nieznana geometria nowego tytanowego pogromcy alpejskich szlaków optymalizowana jest pod widelec minimum 120mm, ale szwajcarskie źródło potwierdza kompatybilność ze sztućcami o skoku 140mm. Jeśli to prawda, to robi się ciekawie.

Rama nie została oficjalnie ochszczona, ale według tajemniczego informatora ZABOO poważnie brana jest pod uwagę nazwa TNT29, co jest skrótem od TwentyNinerTitan (jak to mówią starzy Indianie: "Very fucking sophisticated"). Obawiamy się nerwowej reakcji marki Kellys, gdy dowie się o tym planie. Za to na pewno znamy cenę detaliczną grawitacyjnie uzdolnionego TNT29, która wynosi 1629 €uro. Czy to dużo? Szyte na miarę tytanowe zachodnio europejskie i amerykandżańskie garnitury potrafią kosztować sporo drożej. Mimo tak atrakcyjnej ceny Simon Zahnd poprosił, aby polska społeczność 29erowa nie szturmowała jego sklepu tuż po przeczytaniu tego niusa. W razie czego zamówienia możecie już składać na stronie www.zaboobikes.com :) :)