Maja Wloszczowska

"Maja Włoskowskaaa!!!,....takes the first win.." - krzyczał zachodni komentator, gdy Maja Włoszczowska w niesamowitym stylu pierwsza przekroczyła linię mety w inauguracyjnym wyścigu Pucharu Świata MTB (2012 RockyRoads UCI Mountain Bike World Cup) rozegranym w Pietermaritzburgu, w RPA. My dopingowaliśmy ją równie mocno, jak cała Polska w tym słonecznym dniu.

Michał Śmieszek i Velonews.pl

Zanim przejdziemy do krótkiej relacji opisującej drogę do triumfu, nie możemy nie napisać, że Majka ten wyścig wygrała na 29erze Scotta. Plasująca się tuż za ną Emliy Batty także śmigała na dużym kole Trek Superfly. Szczerze powiedziawszy, dziś zobaczyliśmy potęgę magii 29erów, gdyż naprawdę wiele, wiele zawodniczek startowało na wielkiej kiszce, Co by nie mówić, nie tylko naszym tendencyjnym zdaniem, trasa faworyzowała ten wybór, ponieważ organizatorzy zafundowali sporo technicznych, najeżonych pułapkami zjazdów, gdzie 29ery wyraźnie lepiej sobie radziły (choć nie obyło się bez wielko-kołowych dzwonów). Dziś "Duży Gucio" pomógł Mai w najtrudniejszych chwilach, o czym nie omieszkała wspomnieć w wywiadzie "na gorąco" tuż za metą. Ale nie XTRy napędzają rowery, tylko ludzie. Zwycięstwo Majka zawdzięcza przede wszystkim sobie i odpowiedniemu przygotowaniu. Koniec gadania, ale... nie będziemy tym razem tworzyć wczorajszej historii na nowo, dlatego poniżej przeczytacie jeden z pierwszych komentarzy jaki pojawił się na zaprzyjaźnionym portalu Velonews.pl

Maja Wloszczowska(Foto: www.CanadianCyclist.com)

"Maja Włoszczowska (CCC Polkowice) wygrała we wspaniałym stylu 1. edycję Pucharu Świata MTB (2012 RockyRoads UCI Mountain Bike World Cup presented by Shimano). Drugie miejsce zajęła Kanadyjka Emily Batty tracąc do polskiej wicemistrzyni świata 4 sekundy, a trzecia była jej rodaczka, aktualna mistrzyni świata Catharine Pendrel, która do Mai straciła już 23 sekundy.

screenshot.9

Te trzy zawodniczki jechały razem przez większość wyścigu. Maja od początku prezentowała lepszą technikę, szczególnie na kamienistych zjazdach, gdzie była zdecydowanie lepsza od rywalek. W decydującym momencie ostatniego okrążenia, kiedy Pendrel opadła z sił i została lekko w tyle, Maja Włoszczowska zaatakowała na bardzo trudnym technicznie zjeździe i wyprzedziła Batty. Prowadzenia nie oddała już do samej mety!

{youtube}lgpNJsA7E2k{/youtube}
screenshot.10

Maja Włoszczowska potwierdziła, że jej przygotowania do Igrzysk Olimpijskich w Londynie idą doskonale i to ona będzie najpoważniejszą kandydatką do tak upragnionego i wymarzonego przez wszystkich sportowców świata, olimpijskiego złota - czego jej z całego serca życzymy. Sobotnia jazda wicemistrzyni olimpijskiej z Pekinu pokazała także jeszcze, że w zeszłym roku w szwajcarskim kurorcie Champery, tylko pech przeszkodził jej w ponownym zdobyciu tęczowej koszulki mistrzyni świata MTB!

screenshot.11

Maja mimo słabszego startu, po którym musiała odrobić 37 sekund do prowadzących wówczas rywalek, pokazała świetny styl jazdy, niezłomność i walkę do samego końca. Jest to znakomity prognostyk przed tym, żeby ten sezon należał całkowicie do niej. Każdy kto zna Maję Włoszczowską zgodzi się, że jest ona prawdziwą profesjonalistką i konsekwentnie dąży do wyznaczonego celu jakim jest mistrzostwo olimpijskie, a co za tym idzie trwałe zapisanie się w historii kolarstwa, nie tylko górskiego. Nie przeszkadzał jej w tym nawet ból zęba, z którym zawodniczka polkowickiego teamu musiała zmagać się przed dłuższy czas w ostatnim okresie przygotowań do Pucharu Świata.

screenshot.3

W wyścigu udział brały także inne zawodniczki CCC Polkowice, które przecież także walczą o cenne punkty do olimpijskiego rankingu UCI dla naszego kraju, i które także starają się o przepustkę na Igrzyska XXX Olimpiady w Londynie. Przy czym dodajmy, że miejsce Mai Włoszczowskiej w szeregach Polskie Reprezentacji Olimpijskiej Londyn 2012 jest niepodważalne!

20. miejsce podczas sobotniej rywalizacji zajęła Aleksandra Dawidowicz, która straciła do zwyciężczyni 6:12. Na 31. pozycji ze stratą 8:08 uplasowała się Anna Szafraniec, a na 36. Magdalena Sadłecka (strata 9:30).

W wyścigu elity kobiet wystartowała także Katarzyna Soluś-Miśkowicz (DEK Meble Cyclo Korona). Zawodniczka kieleckiego klubu zajęła 33. miejsce (strata 8:52)."

Wyniki

1. Maja Włoszczowska (Polska/CCC Polkowice) - 1:34:01

2. Emily Betty (Kanada) - 1:34:05

3. Catharine Pendrel (Kanada) - 1:34:24

4. Esther Suss (Szwajcaria) - 1:35:04

5. Julie Bresset (Francja) - 1:35:18

6. Katerina Nash (Czechy) - 1:35:25

7. Sabine Spitz (Niemcy) - 1:36:03

8. Karen Hanlen (Nowa Zelandia) - 1:36:18

9. Annie Last (U-23/Wielka Brytania) - 1:36:36

10. Irina Kalentiewa (Rosja) - 1:36:43

...

20. Aleksandra Dawidowicz (Polska/CCC Polkowice) - 1:40:13

31. Anna Szafraniec (Polska/CCC Polkowice) - 1:42:09

33. Katarzyna Soluś-Miśkowicz (Polska/DEK Meble Cyclo Korona) - 1:42:53

36. Magdalena Sadłecka (Polska/CCC Polkowice) - 1:43:31